czwartek, 29 maja 2008
Pierwszy porządny upadek:-(
Zawsze musi być ten pierwszy raz no i doczekaliśmy sie podczas wynoszenia mebli Kubuś wyjechał chodzikiem z domu przez wysoki próg w wyniku czego chodzik koziołkował a Kubuś wylądował na głowie w dosłownym tego słowa znaczeniu kołami do góry ale wiekszych obrażeń Brak tylko nosek zdarty . Swoją drogą śmiesznie wyglada sami zobaczcie :-)
sobota, 19 kwietnia 2008
17.04.08 DWIE DOLNE JEDYNECZKI i .....
Najnowsze wieści co u Nas :
W czwartek poszkiśmy na chińczyka i poten deserek banan w cieście a ponieważ Kubuś jak widzi ze my jemy to on tez chce wiec dawalismy mu babanka z mini widelczyka i os nam dzoniło pod widelczykiem w jego buzce ale nie chciał pokazać.
W piątek szłam na 14 wiec z rana Miś przyniósł Kubusia do nas i sobie lezelismy razem po chwili przypomniał sobie ze musi sprawdzic uzebienie Kubuia po czym mówi zadowolony mamy zabka pierszego nie chciałam wierzyc bo przeciez nie marudził tylko wciaz sie slinił i wszystko i wszystkich gryzł ale to juz tak długo trwało ze sie przyzwiczailimy.
Zagladam wiec i co widze sa dwa zabki, dwie dolne jedyneczki jedna mamusi druga tatusia . Łouziak kochany dał nam po jednym zabku jednym słowem.
Miś musiał to sprawdzic bo nie mógł uwierzyc teraz czekamy na obie górne jedynki bo sa juz białe dwie kropeczki ( poprzednio od kropeczek trwało to miesiąc wiec sobie poczekamy )
A My zdecydowaliśmy iż na nowe zabki kubujemy sobie nowe obrączki .
Oznajmiam wszem i wobec iż mój syn jest syneczkiem tatusia i koniec normalnie mam wrazenie że nie teskni za mną ( choć gada do słuchawki jak dzwonie z pracy i cieszy sie nieziemsko i jak wracam to też ale potem zaczepia tate i cały czas woła tatatatatata a na mnie już nie mammmmm tylko eeeeeeeee
Ach jeszcze opisze coś smiesznego wczoraj mój tato zaczepił sie w Kube słownie a On bawił sie z mamą i po chwili Kuba odwrócił sie i zaczął wyzywać ( z poważną mina i krzykiem róznymi dziwacznymi wyrazami - nie do zrozumienia) mojego Tate wszyscy tak sie śmiali z tego a On tylko powaga i po chwili znów go wyzywał a potem jak gdyby nigdy nic bawił sie z babcia dalej Kochany łobuz
Wiecie co wydaje mi sie iz od kiedy jestem w pracy bardziej cieszę sie z każdej chwili z Kubusiem wczesniej bywały momenty że nic mi sie nie chciało a teraz normalnie działam jak robot nakręcony :-)
FOTO BEDZIE JAK KUBUS POZWOLI bo narazie język wytyka i tyle z foto :-)
W czwartek poszkiśmy na chińczyka i poten deserek banan w cieście a ponieważ Kubuś jak widzi ze my jemy to on tez chce wiec dawalismy mu babanka z mini widelczyka i os nam dzoniło pod widelczykiem w jego buzce ale nie chciał pokazać.
W piątek szłam na 14 wiec z rana Miś przyniósł Kubusia do nas i sobie lezelismy razem po chwili przypomniał sobie ze musi sprawdzic uzebienie Kubuia po czym mówi zadowolony mamy zabka pierszego nie chciałam wierzyc bo przeciez nie marudził tylko wciaz sie slinił i wszystko i wszystkich gryzł ale to juz tak długo trwało ze sie przyzwiczailimy.
Zagladam wiec i co widze sa dwa zabki, dwie dolne jedyneczki jedna mamusi druga tatusia . Łouziak kochany dał nam po jednym zabku jednym słowem.
Miś musiał to sprawdzic bo nie mógł uwierzyc teraz czekamy na obie górne jedynki bo sa juz białe dwie kropeczki ( poprzednio od kropeczek trwało to miesiąc wiec sobie poczekamy )
A My zdecydowaliśmy iż na nowe zabki kubujemy sobie nowe obrączki .
Oznajmiam wszem i wobec iż mój syn jest syneczkiem tatusia i koniec normalnie mam wrazenie że nie teskni za mną ( choć gada do słuchawki jak dzwonie z pracy i cieszy sie nieziemsko i jak wracam to też ale potem zaczepia tate i cały czas woła tatatatatata a na mnie już nie mammmmm tylko eeeeeeeee
Ach jeszcze opisze coś smiesznego wczoraj mój tato zaczepił sie w Kube słownie a On bawił sie z mamą i po chwili Kuba odwrócił sie i zaczął wyzywać ( z poważną mina i krzykiem róznymi dziwacznymi wyrazami - nie do zrozumienia) mojego Tate wszyscy tak sie śmiali z tego a On tylko powaga i po chwili znów go wyzywał a potem jak gdyby nigdy nic bawił sie z babcia dalej Kochany łobuz
Wiecie co wydaje mi sie iz od kiedy jestem w pracy bardziej cieszę sie z każdej chwili z Kubusiem wczesniej bywały momenty że nic mi sie nie chciało a teraz normalnie działam jak robot nakręcony :-)
FOTO BEDZIE JAK KUBUS POZWOLI bo narazie język wytyka i tyle z foto :-)
środa, 9 kwietnia 2008
SIUSIU DO NOCNICZKA
PIERWSZE SIUSIU
DRUGIE SIUSIU
DRUGIE SIUSIU
NO I SIE UDAŁO
najpierw sadzaliśmy Kubusia w pieluszce aby polubił nocniczek niezbyt go polubił :-/
ale dziś posadziłam go pierwszy raz na nocniczek bez pieluszki :-)
Siedział smiał sie Ja mu opowiadałam ze tu sie robi siusiu i takie tam trele morele aż odeszłam od niego do kuchni. Z kuchni widze że sie napina nie wytrzymałam z ciekawości stęka napina sie ciekawe podnosze go a tam niespodzianka KUBUŚ ZROBIŁ SIUSIU DO NOCNIKA potem razem jego dzieło ogladalismy po czym zjadł obiadek i poszedł spać a po godzinnej drzemce wstał wiec mama szybko na nocniczek i znów opowiadm mu opowiadam i tak po 5 minutach zaglądam a tu co niespodzianka ZNÓW SIUSIU W NOCNIKU SZOK czyżby wiedział o co biega nie mogę narazie uwiezyc ale jestem szczęśliwa no i TATO też tylko żałuje że go przy tym nie było zaraz babcie obdzwoniliśmy kurcze ale radość :-)
STOJE PATRZCIE WSZYSCY :-))
Kurcze nasz kochany synek mając sześć i pół miesiąca zaskoczył nas pewnego dnia gdy na sekunde wsadziłam go do łóżeczka i wyszłam z pkoju a gdy wróciłam słysze wołanie już na kortarzu eeeee ...... wchodze a tam Kubuś stoi w łóżeczku synek kochany jak On to wykombinował , niestety wtedy nie udało mi sie pstryknąć foto ale potem częst to juz powtarzał i w końcu gdy tato szedł i zauwazył szybko po cichutku skoczył po aparacik i tak to powstały te zdjęcia ;-)
Dodam tylko iż nasz cwaniaczek od tamtej pory gdy jest wkładany do spania do łóżeczka wstaje i nas nawołuje i oczywiśćie oczekuje komplemantów za które dziekuje przeslicznym usmiechem :-)
Teraz to łobyz wstaje wszędzie i przy wszystkim wiec musimy non stop biegać za nim bo niedośc że zasówa jak piesek to jeszcze sządzie juz siega :-)
Kochany szkrab teraz to szybkością rozwoju zaskoczył obu rodziców ;-)
niedziela, 6 kwietnia 2008
Pierwsze próby stania
wtorek, 11 marca 2008
Moje pierwsze AUTKO
środa, 13 lutego 2008
Skoczek super sprawa dla maluszków !!!
Mój pierwszy garnitur !!!
piątek, 8 lutego 2008
wtorek, 22 stycznia 2008
Najnowsze usmieszki ;-))
sobota, 19 stycznia 2008
Kapiel to jets to co Kubuś lubi najjjjj......
Pierwsze kąpiele były spokojne i miłe potem był przełom kilka razy nie lubił się kąpać a teraz niech koś spróbuje odebrać mu tą przyjemność , ale cóż się dziwić w końcu woda do niedawna była jego żywiołem przez 9 miesięcy a teraz czasem nawet z tatkiem uda się popluskać w wielkiej wodzie a jak nie to tak podokazuję w małej wannie że następnego dnia już nie ryzykują tylko siup do dużej wanny a tam to dopiero jest super choć rodzice jeszcze nie dokończyli łazienki ale co tam ważne że jest woda ;-))
piątek, 18 stycznia 2008
Patataj na tatusiu
Subskrybuj:
Posty (Atom)