poniedziałek, 26 stycznia 2009

Sami zobaczcie

Z tatą zawsze walczymy o smoka











Pierwsze braterskie uściski iiii wszyscy moi mężczyżni :-)

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Kochany Alimaczku gratulujemy Grzesia. Przepraszam, że odzywamy się dopiero teraz, ale wiesz jak to jest z naszym czasem. Maciej wyszedł ze szpitala i wyzdrowiał, ja natomiast jestem po embolizacji tętniaka mózgu. Przesyłam Ci mój nr tel. potrzebuję Twojej pomocy. Lidka Przybylska (żona Maćka) współtowarzysza szpitalnej niedoli Kubusiowego Tatka.
604233078-proszę o szybki kontakt